Czy to deszcz, czy to łzy Czemu w oku posmutniało? Czy to deszcz, czy to łzy Ciągle ciebie mam za mało. Nie wiem ja, nie wiesz ty Ciało przenikają dreszcze. Czy to deszcz, czy to my Odnajdziemy się raz jeszcze? Nic się nie stało, nic Miałaś do tego prawo. I nie stało się nic, Pomyliłem miłość z zabawą. Nic się nie stało, nic Miałaś do tego prawo. I nie stało się nic, Byłem twoją zabawą. Kiedy sen nie chce przyjść, Chociaż ciemno dookoła. Jeszcze dziś przy mnie śpisz A już jutro świt cię woła. Cieni chłód, nieba chłód, Żeby istnieć to za mało. Potok twój w gruzach legł, Już się wszystko rozsypało. Nic się nie stało, nic Miałaś do tego prawo. I nie stało się nic, Pomyliłem miłość z zabawą. Nic się nie stało, nic Miałaś do tego prawo. I nie stało się nic, Byłem twoją zabawą. Nic się nie stało, nic Miałaś do tego prawo. I nie stało się nic, Pomyliłem miłość z zabawą. Nic się nie stało, nic Miałaś do tego prawo. I nie stało się nic, Byłem twoją zabawą.