[Sto lat!] To, co było zakazane, Od tej chwili takie nie jest, Bo masz lat już osiemnaście, Już cię ma państwowy rejestr. Pierwszy dowód dorosłości, Urzędowy, nie z butiku, Twoje zdjęcie z cyferkami, Kiedyś w książce dziś w plastiku. Doczekać się nie możesz, By w życie wejść dorosłe, Gdy kończysz osiemnaście lat, Nie wiesz, kiedy witasz kolejną wiosnę. Osiemnaste urodziny, Krok w poważne życie, Taki wiek to nie przelewki. Więc je hucznie obchodzimy, Jeszcze ci zostało, Osiemdziesiąt dwa do setki. Osiemnastka zaliczona, Wszyscy razem sto lat, To do świętowania powód. Dorosłości jasna strona, Już nie jesteś dzieckiem, Bo masz osobisty dowód. Nic nie musisz kombinować Już z legitymacją szkolną, By wejść pewnym krokiem tam, Gdzie tylko dorosłym wolno. Teraz możesz oficjalnie W monopolu stać w kolejce, Zmienić kartę rowerową Na samochodowe lejce. Chcesz jak najprędzej wkroczyć Do dorosłego świata, Gdy kończysz osiemnaście lat, Bardzo szybko uciekają lata. Osiemnaste urodziny, Krok w poważne życie, Taki wiek to nie przelewki. Więc je hucznie obchodzimy, Jeszcze ci zostało, Osiemdziesiąt dwa do setki. Osiemnastka zaliczona, Wszyscy razem sto lat, To do świętowania powód. Dorosłości jasna strona, Już nie jesteś dzieckiem, Bo masz osobisty dowód. [Sto lat, sto lat!] [Sto lat, sto lat!] Osiemnaste urodziny, Krok w poważne życie, Taki wiek to nie przelewki. Więc je hucznie obchodzimy, Jeszcze ci zostało, Osiemdziesiąt dwa do setki. Osiemnastka zaliczona, Wszyscy razem sto lat, To do świętowania powód. Dorosłości jasna strona, Już nie jesteś dzieckiem, Bo masz osobisty dowód. Osiemnaste urodziny, Krok w poważne życie, Taki wiek to nie przelewki. Więc je hucznie obchodzimy, Jeszcze ci zostało, Osiemdziesiąt dwa do setki. Osiemnastka zaliczona, Wszyscy razem sto lat, To do świętowania powód. Dorosłości jasna strona, Już nie jesteś dzieckiem, Bo masz osobisty dowód.