Helenka!!! Helenka! Me ciało przy tobie wymięka, Twoja śliczna sukienka w słońcu lśni! Podnosisz mi ciśnienie, Mam tylko jedno marzenie: Chcę na party z tobą iść. Było piękne lato, A zrobiło się dupiato, Pogoda się popsuła, W "maluchu" poszła rura. Wszystko nam się wali, Jak numer jeden w skali, Jest jedna rzecz, Której nigdy nie jest mało: To Helenki piękne, opalone ciało, Długie nogi, jak rzeka, Ona zawsze nam ucieka... Mam smaka na jej piękne usta, W kieszeni jest kapusta, W piecu kura tłusta piecze się, Na dwieście dwadzieścia C, hehee! Helenka! Me ciało przy tobie wymięka, Twoja śliczna sukienka w słońcu lśni! Podnosisz mi ciśnienie, Mam tylko jedno marzenie: Chcę na party z tobą iść. Nareszcie jest! Siedzi u mnie w domu. Rodzice wyjechali nie mówiąc nic nikomu. Siedzi obok mnie, patrzy w moją stronę, Tysiąc stopni ciepła, chyba zaraz spłonę, Płomień świecy w plecy pali mnie, A oczy Helenki błyszczą, yee! Jest już coraz bliżej, szepce coś do ucha, Kura w piekarniku coraz bardziej sucha, Aż tu nagle dzwonek, rodzice przyjechali: Synku, kozaku, kołdra ci się pali! Helenka przestraszona, kołdra podpalona, A ta kura w piekarniku już dobrze ustawiona! A ty co się tak spieszysz, co? Helenka! Me ciało przy tobie wymięka, Twoja śliczna sukienka w słońcu lśni! Podnosisz mi ciśnienie, Mam tylko jedno marzenie: Chcę na party z tobą iść. Helenka! Tak, tak! Helenka! Oooo! Hacha, hacha! Helenka! Tak! chcę na party z tobą iść. Helenka! Me ciało przy tobie wymięka, Twoja śliczna sukienka w słońcu lśni! Podnosisz mi ciśnienie, Mam tylko jedno marzenie: Chcę na party z tobą iść.