Ukryj mnie w sobie, Ukryj mnie nawet, jeśli pustkę w sercu masz. I noś mnie, Jak amulet, który szczęście może przynieść. Schowaj mnie, głęboko, Schowaj mnie pod powieką żebym mogła lśnić, Dzień w dzień, W każdym twym spojrzeniu, Które wciąż rzucasz innym. W ogniu ramion twoich spłonąć, I w jeziorach oczu tonąć. Znaleźć zmysłów ukojenie, Wszystko, czego chcę od ciebie. Dostać się do twego wnętrza, Kilka sekund w nim pomieszkać. Przypływ uczuć, krótka chwila, Starczy mi by móc oddychać. Otul mnie, zapachem, Otul mnie, aromatem skóry, który ja Jak strój od najdroższych krawców Zawsze już nosić będę. Zabierz mnie, daleko, Zabierz mnie, Tam gdzie życie swój początek ma i kres, I dla nas w miejscu stanie zegar, Co czas odmierza. W ogniu ramion twoich spłonąć, I w jeziorach oczu tonąć. Znaleźć zmysłów ukojenie, Wszystko, czego chcę od ciebie. Dostać się do twego wnętrza, Kilka sekund w nim pomieszkać. Przypływ uczuć, krótka chwila, Starczy mi by móc oddychać. Przytul mnie, przytul mnie, Chcę byś zapamiętał jeden kadr, Ja ty, W pocałunkach ciała zawsze zatrzymani. W ogniu ramion twoich spłonąć, I w jeziorach oczu tonąć. Znaleźć zmysłów ukojenie, Wszystko, czego chcę od ciebie. Dostać się do twego wnętrza, Kilka sekund w nim pomieszkać. Przypływ uczuć, krótka chwila, Starczy mi by móc oddychać. W ogniu ramion twoich spłonąć, I w jeziorach oczu tonąć. Znaleźć zmysłów ukojenie, Wszystko, czego chcę od ciebie. Dostać się do twego wnętrza, Kilka sekund w nim pomieszkać. Przypływ uczuć, krótka chwila, Starczy mi by móc oddychać.