Być już razem tylko z tobą, Całe noce, całe dnie, Być przy tobie bardzo blisko, Tobie oddać serce swe. O tym marzę i rozmyślam, Czy ty nie wiesz tego, że Chcę być żoną, twoją żoną, Dziś choć raz wysłuchaj mnie. Ciągle słucham i rozmyślam, Czy ty tego właśnie chcesz, Ciągle myślę i wspominam, Sama dobrze o tym wiesz. Chcesz mieć męża jedynego, Lecz ja nie pomogę ci, Więc już odejdź, więc już nie proś, Nie możemy razem być. Chcę być żoną, twoją żoną, Kochać zawsze tylko cię, Chcę być żoną, twoją żoną, Na dni dobre i na złe. Chcę być żoną, twoją żoną, Pośród pięknych życia dni, Żebyś w końcu rację przyznał Jak cudownie razem być. Powiedz, czemu nie chcesz ze mną Spędzać każdej chwili swej, Powiedz, czemu ci wystarczam, A za żonę nie chcesz mieć, Tej osoby bardzo skromnej, Takiej, która zawsze by Obudziła w tobie miłość, Odnalazła sens tych dni. Proszę nie mów więcej o tym, Proszę odejdź, jeśli chcesz, Wiesz, nic więcej być nie może, Na nic już błaganie twe. Chcę być wolnym, niezależnym, Nic nie zmieni woli mej, Nawet słowa, które mówią, Że tak bardzo pragniesz mnie. Chcę być żoną, twoją żoną, Kochać zawsze tylko cię, Chcę być żoną, twoją żoną, Na dni dobre i na złe. Chcę być żoną, twoją żoną, Pośród pięknych życia dni, Żebyś w końcu rację przyznał Jak cudownie razem być. Chcę być żoną, twoją żoną, Kochać zawsze tylko cię, Chcę być żoną, twoją żoną, Na dni dobre i na złe. Chcę być żoną, twoją żoną, Pośród pięknych życia dni, Żebyś w końcu rację przyznał Jak cudownie razem być. Chcę być żoną, twoją żoną, Kochać zawsze tylko cię, Chcę być żoną, twoją żoną, Na dni dobre i na złe. Chcę być żoną, twoją żoną, Pośród pięknych życia dni, Żebyś w końcu rację przyznał Jak cudownie razem być.