Siedem dni na miłość, czy możliwe to? Jest taka historia, dziś opowiem ją, Uwodziła wdziękiem tajemnicza tak, I ta w tle piosenka, sam Krajewski grał. Pistacjowe lody, których nie miała dość, Siedem głupich nocy, tylko ona i on, Z piątku na sobotę wyznał w końcu to, O czym myślą serca, kiedy kochać chcą. Ja będę twój, obiecuję nie żartuję, Królową moją będziesz ty, W alei gwiazd na niebie serce narysuję, Niech barometr uczuć wciąż do góry gna. Siedem dni na miłość, kto uwierzy w to? Fotografie z nieba na to dowodem są, Zimny prysznic nic nie da, nie rozklei ich rąk, I ta wata cukrowa, uwielbiała ją. Ona z nosem w szybie wyglądała, gdy Zakochany Szekspir zapuka do drzwi, Z piątku na sobotę wyznał w końcu to, O czym myślą serca, kiedy kochać chcą. Ja będę twój, obiecuję nie żartuję, Królową moją będziesz ty, W alei gwiazd na niebie serce narysuję, Niech barometr uczuć wciąż do góry gna. Ja będę twój, obiecuję nie żartuję, Królową moją będziesz ty, W alei gwiazd na niebie serce narysuję, Niech barometr uczuć wciąż do góry gna.