Wiadomo, gdy dziewczyna młoda, Przeważnie ładna jej uroda, Do tego lubi komplementy, I bardzo łasa na prezenty. Czasem się trafi młoda wdowa, Powtórnie za mąż wyjść gotowa, A ja zaśpiewam dzisiaj wam O takiej jednej, którą znam. Mówili o niej Baba Jaga, Gdy rozebrała się do naga, Nikt jej nie mówił ale cizia, Bo ona w głowie miała fizia. Choć miała nogi do podłogi, Ludzie mówili Boże drogi, I chociaż nikt nie kochał jej, Ty Babo Jago śmiej się śmiej. Mówili o niej Baba Jaga, Gdy rozebrała się do naga, Nikt jej nie mówił ale cizia, Bo ona w głowie miała fizia. Choć miała nogi do podłogi, Ludzie mówili Boże drogi, I chociaż nikt nie kochał jej, Ty Babo Jago śmiej się śmiej. Była raz Kasia, Katarzyna, Wiadomo, fajna z niej dziewczyna, Była Monika ratownika, I plaża także była dzika. Była Jagódka, co płakała, Bo oczy jagodowe miała, I taka jedna była też, A jak ją zwali, dobrze wiesz. Mówili o niej Baba Jaga, Gdy rozebrała się do naga, Nikt jej nie mówił ale cizia, Bo ona w głowie miała fizia. Choć miała nogi do podłogi, Ludzie mówili Boże drogi, I chociaż nikt nie kochał jej, Ty Babo Jago śmiej się śmiej. Mówili o niej Baba Jaga, Gdy rozebrała się do naga, Nikt jej nie mówił ale cizia, Bo ona w głowie miała fizia. Choć miała nogi do podłogi, Ludzie mówili Boże drogi, I chociaż nikt nie kochał jej, Ty Babo Jago śmiej się śmiej.