Przyczepiłeś się jak rzep... Lubię, kiedy się gniewasz! Lepiej naprzód nie ciesz się. Mów to innym, nie mnie! Ty mnie jeszcze nie znasz, o nie! Ty mnie nie doceniasz, to źle! Ty mnie jeszcze nie znasz, a skąd! Ty mnie nie doceniasz, to błąd! Nie kpij ze mnie, radzę ci! Z tobą choćby do piekła! Znałam takich już jak ty... Ja nie pytam o nic! Ty mnie jeszcze nie znasz, o nie! Ty mnie nie doceniasz, to źle! Ty mnie jeszcze nie znasz, a skąd! Ty mnie nie doceniasz, to błąd! Umiesz kłamać tak jak z nut! Co ty na to? Sprawa jest prosta! Chcesz, to mogę odejść stąd... Zostań! Zostań! Słowa dziś nie znaczą nic i tak... Chociaż słów tak nieraz brak! Więc mi mów, powtarzaj znów! Mów od początku, że to my, Że ja, że ty! Przyczepiłeś się jak rzep... Lubię, kiedy się gniewasz! Lepiej naprzód nie ciesz się. Mów to innym, nie mnie! Ty mnie jeszcze nie znasz, o nie! Ty mnie nie doceniasz, to źle! Ty mnie jeszcze nie znasz, a skąd! Ty mnie nie doceniasz, to błąd! Umiesz kłamać tak jak z nut! Co ty na to? Sprawa jest prosta! Chcesz, to mogę odejść stąd... Zostań! Zostań! Umiesz kłamać tak jak z nut! Co ty na to? Sprawa jest prosta! Chcesz, to mogę odejść stąd... Zostań! Zostań! Umiesz kłamać tak jak z nut! Co ty na to? Sprawa jest prosta! Chcesz, to mogę odejść stąd... Zostań! Zostań!