Szub, szub, szubi du, Dum dum dum dum, Szub, szub, szubi du, Dum dum dum. Szukałem ciebie, Bo przyszedł na mnie szukania czas, Szub, szub, szubi du, Dum dum dum. Pytałem w niebie, Pytałem wody, ziemi ognia i gwiazd, Szub, szub, szubi du, Dum dum dum dum. Polem, drogą, Chodnikami, ulicami miasta, lasu i wsi, Wszędzie szukałem, ryzykowałem, Ale ufałem, że tylko ty: Poprowadzisz mnie w krainę miłości I źródłem się staniesz mojej radości, Z tobą się budzić, w tobie oddychać, Tobą się poić i w tobie zasypiać. Poprowadzisz mnie w krainę miłości I źródłem się staniesz mojej radości, Z tobą się budzić, w tobie oddychać, Tobą się poić i w tobie zasypiać. Uuuuuu... Znalazłem ciebie, Bo w końcu na to też przyszedł czas, Szub, szub, szubi du, Dum dum dum. Wcale nie w niebie, Nie w wodzie, ziemi, w płomieniu gwiazd, Szub, szub, szubi du, Dum dum dum dum. Lecz byłeś obok, przy mnie, Chociaż wcześniej nie dostrzegłem cię, A tak szukałem, ryzykowałem, Ale ufałem i teraz wiem: Poprowadzisz mnie w krainę miłości I źródłem się staniesz mojej radości, Z tobą się budzić, w tobie oddychać, Tobą się poić i w tobie zasypiać. Poprowadzisz mnie w krainę miłości I źródłem się staniesz mojej radości, Z tobą się budzić, w tobie oddychać, Tobą się poić i w tobie zasypiać. Uuu! Poprowadzisz mnie w krainę miłości I źródłem się staniesz mojej radości, Z tobą się budzić, w tobie oddychać, Tobą się poić i w tobie zasypiać. Poprowadzisz mnie w krainę miłości I źródłem się staniesz mojej radości, Z tobą się budzić, w tobie oddychać, Tobą się poić i w tobie zasypiać. Uuu!