Wszędzie gdzie ty, Przez całe życie aż po życia kres. Dzieląc jak chleb Wiosenne słońce i jesienny deszcz. Wszędzie gdzie ty, Adamie, Jestem wiecznie obok jak cień, Raz jestem nocny obłok, Wszędzie gdzie ty, a raz zielony dzień. Jestem twoim dniem I nocą pełną gwiazd, Jestem twoim złem, Co dzieląc łączy nas. Twoim dobrem też, Wszystkim czego chcesz, I czego nie chcesz, Prochem u twych nóg, Jestem mrok i blask, Przyjaciel i wróg. Jestem twoim dniem I nocą pełną gwiazd, Jestem twoim złem, Co dzieląc łączy nas. Wszędzie gdzie ja Przez całe życie aż po życia kres. Dzieląc jak chleb, Wiosenne słońce i jesienny deszcz. Wszędzie gdzie ja, twa Ewa, Jesteś zawsze obok jak cień, Raz jesteś nocny obłok, Wszędzie gdzie ja, A raz zielony dzień. Jesteś moim dniem I nocą pośród dni, Jesteś moim złem, Co z nas obojga drwi. Moim dobrem też, Prochem u mych nóg, Miłość zawsze dzieląc łączy nas, Ona mrok i blask, Przyjaciel i wróg. Ooooo oooooo, Ooooo oooooo. Jestem mrok i blask, Przyjaciel i wróg.