Mija rok dwa tysiące, A kobiety wciąż gorące, Tak gorące, jak nasz hit Ta najnowsza z naszych płyt. Pewien DJDżej rzucił hasło: Cała sala zapier... Jeszcze później był ciąg dalszy: Kto nie tańczy, niech spier... To historia, zna ją każdy Tak, to lato dwa tysiące Zaliczonych lasek wiele I poranny kac w niedzielę, Każdy z was to dziś pamięta Paląc kolejnego skręta, Gdy impreza się kończyła Och, jak czacha, dymiła! Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Bezalkoholowy... Zawsze tutaj, co sobota Na parkingu stawiam szrota I choć nieźle tu kasuje, Wino, laski to kosztuje. Barman Rysiu jest rolnikiem, Lecz przybywa tu ciągnikiem. Ma też niezły kawał pola I "merola" do kościoła. Też kolesi jest tu wielu Od dwudziestej już na chmielu. Ja tam wolę swoje whisky, Bo po whisky mam wytryski I gdy mocna jest zabawa, Można puścić nawet pawia. Póki, co jest czad O.K., Zasuwamy day by day! Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Bezalkoholowy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Heja, heja, heja, Jutro będzie niedziela Kaca wyleczymy, A dziś browar walimy. Bezalkoholowy.