Córeczko mam pytanie, Odpowiedz szybko na nie, Mamusi swojej wyznaj, słuchaj mnie. Czy piękny hrabia Parys, Już lepszy się nie zdarzy, Na męża nam spodoba się, kto wie. Kto wie, kto wie, kto wie. Ja wiem, że jesteś młoda, Lecz jakaż to wygoda, Gdy ci małżeństwo oferuje ktoś. To nie jest rzecz handlowa, Lecz warto się targować, Jest zawsze do oddania coś za coś. Za coś, jest coś, coś za coś, jest coś. Nie jest źle zostać w jego tle, Całkiem swobodnie będziesz sobie żyła. Bo temu lżej, kto pokocha mniej, To nie są czasy na jedyną w życiu miłość. To tylko gra, gra, gra, Namiętność prowokuje, Masz ileś nocy i trzy razy tyle dni. Więc mądrze graj, graj, graj, Ten hazard nas ratuje, By nie gasł płomień, co tak się słabo tli. To tylko gra, gra, gra, Namiętność prowokuje, Masz ileś nocy i trzy razy tyle dni. Więc mądrze graj, graj, graj, Ten hazard nas ratuje, By nie gasł płomień, co tak się słabo tli. Ten hrabia w naszym domu, To przebój jest sezonu, To najmodniejszy tego roku mąż. Już każda ci zazdrości, Więc pozbaw go wolności, Z kobiecą siecią wokół niego krąż, I krąż, i krąż, i krąż jak wąż. A gdyby w razie czego, On zrobił ci coś złego, To dasz go mnie, bo ja się na tym znam. Ty ulokujesz mądrzej, Uczucia i pieniądze, A ja mu dam, ja jemu też coś dam. Coś dam, też dam, coś dam, coś dam. Nie jest źle zostać w jego tle, A gdyby kiedyś coś się odmieniło, To wyrzuć go i innego bierz, To nie są czasy na jedyną w życiu miłość. To tylko gra, gra, gra, Namiętność prowokuje, Masz ileś nocy i trzy razy tyle dni. Więc mądrze graj, graj, graj, Ten hazard nas ratuje, By nie gasł płomień, co tak się słabo tli. To tylko gra, gra, gra, Namiętność prowokuje, Masz ileś nocy i trzy razy tyle dni. Więc mądrze graj, graj, graj, Ten hazard nas ratuje, By nie gasł płomień, co tak się słabo tli. To tylko gra, gra, gra, Namiętność prowokuje, Masz ileś nocy i trzy razy tyle dni. Więc mądrze graj, graj, graj, Ten hazard nas ratuje, By nie gasł płomień, co tak się słabo tli. To tylko gra, gra, gra, Namiętność prowokuje, Masz ileś nocy i trzy razy tyle dni. Więc mądrze graj, graj, graj, Ten hazard nas ratuje, By nie gasł płomień, co tak się słabo tli.