Sto kobiet cię kochało I sto zdradzało cię, Jedna została wierną, matka. Ta nigdy cię nie rzuci, Czy dobrze ci, czy źle, Bo ona kocha w tobie dziecko swe. To tango jest dla mojej matki I dla niej śpiewam je, Za piosnki z dawnych dni, Które nuciła mi. To tango jest dla mojej matki, Za serce jej i łzy, Za noce, trwogi i pieszczoty I za zgryzoty dni. Miłość to rzecz zawiła, Lecz kiedy ci jej brak, Wiesz kim dla ciebie była, matka. Ta nigdy cię nie rzuci, Czy dobrze ci, czy źle, Bo ona kocha w tobie dziecko swe. To tango jest dla mojej matki I dla niej śpiewam je, Za piosnki z dawnych dni, Które nuciła mi. To tango jest dla mojej matki, Za serce jej i łzy, Za noce, trwogi i pieszczoty I za zgryzoty dni. To tango jest dla mojej matki, Za serce jej i łzy, Za noce, trwogi i pieszczoty I za zgryzoty dni.