Ja z podróży, Ja z podróży. Ja z podróży, Ja z podróży. Walizki moje pełne snów, Dziś puste są. Kto powróży, kto powróży? Kto powie, gdzie mój będzie dom, Będzie dom. A tyle jeszcze mam nadziei, Tęsknoty tyle w sercu mam. Co począć z tym, kto wie? Ach, ile w mieście snów, Ach, ile w księgach słów, Tyle jeszcze w sercu noszę. Ja z podróży, Ja z podróży. Zgubiłam drogę, Nie wiem, gdzie zrobiłam błąd. Kto powróży, kto powróży, Kto zgadnie przyszłość z pustych rąk, Z pustych rąk? A taka we mnie jeszcze siła, Że dźwignę skałę z białych gór. Co począć z tym, kto wie? Ach, ile w mieście snów, Ach, ile w księgach słów, Tyle jeszcze w sercu noszę. Tyle dobrej siły i tęsknoty I nadziei i tęsknoty w sercu noszę I tęsknoty w sercu noszę I pożarów w sercu noszę I pożarów. Ja z podróży, Ja z podróży. Wypiłam dzbanek, aż do dna. Kto powróży, kto powróży, Kto powie ile potrwa świat i ja. A tyle jeszcze mam dla świata, Pożarów tyle w sercu mam. Co począć z tym, kto wie? Ach, ile w mieście snów, Ach, ile w księgach słów, Tyle jeszcze w sercu noszę. Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży. Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży. Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży, Ja z podróży.