Ja wcale nie chciałem dostawać twych listów, Pragnąłem odnaleźć cię sam. Tak lecą sekundy i lecą minuty, Godzina w godzinę, ot tak. A moja dziewczyna mi coś przypomina, Po prostu znów spotkać ją chcę. A miłość prawdziwa me serce poruszy, Gdy słyszę z daleka twój śpiew. Moja Magdaleno, Twe oczy niebieskie I włosy całować znów chcę. Więc daj mi swą miłość, co dzień Wymawiam twe imię i wiem, Że bardzo kocham cię. Więc czytam twe listy co dzień, Tak miłe słowa zachwycają mnie. Gdy kiedyś do ręki ja wezmę gitarę, Przypomnę znów sobie twój śpiew. Tak lecą godziny, tygodnie, miesiące, Ty za mną wciąż chodzisz jak cień. I każda dziś chwila mi coś przypomina, Ja pragnę tak spotkać już cię. Uciekam na plażę i tam ciągle marzę, By fala przyniosła twój głos. Moja Magdaleno, Twe oczy niebieskie I włosy całować znów chcę. Więc daj mi swą miłość, co dzień Wymawiam twe imię i wiem, Że bardzo kocham cię. Więc czytam twe listy co dzień, Tak miłe słowa zachwycają mnie. Moja Magdaleno, Twe oczy niebieskie I włosy całować znów chcę. Więc daj mi swą miłość, co dzień Wymawiam twe imię i wiem, Że bardzo kocham cię. Więc czytam twe listy co dzień, Tak miłe słowa zachwycają mnie.