Dziś nie zostało nic z naszej miłości, Rozpadła się jak zwietrzała skała. Miłość przemija wraz z naszą młodością, I tylko smutek dzisiaj pozostał w nas. A ja zostałem z moim kłamstwem, Bałem się spojrzeć prawdzie w oczy. Rozmyślać będę godzinami, A prawda będzie za mną kroczyć. Dziś ja zostałem z moim kłamstwem, Bałem się spojrzeć prawdzie w oczy. Rozmyślać będę godzinami, A prawda będzie za mną kroczyć. A przecież ty tak wierzyłaś we mnie, Wiązałaś ze mną wszystkie nadzieje. I plany z nami snułaś wokół siebie, A teraz wszystko w oczach marnieje. A ja zostałem z moim kłamstwem, Bałem się spojrzeć prawdzie w oczy. Rozmyślać będę godzinami, A prawda będzie za mną kroczyć. Dziś ja zostałem z moim kłamstwem, Bałem się spojrzeć prawdzie w oczy. Rozmyślać będę godzinami, A prawda będzie za mną kroczyć. A przecież ty tak wierzyłaś we mnie, Wiązałaś ze mną wszystkie nadzieje. I plany z nami snułaś wokół siebie, A teraz wszystko w oczach marnieje. A ja zostałem z moim kłamstwem, Bałem się spojrzeć prawdzie w oczy. Rozmyślać będę godzinami, A prawda będzie za mną kroczyć. Dziś ja zostałem z moim kłamstwem, Bałem się spojrzeć prawdzie w oczy. Rozmyślać będę godzinami, A prawda będzie za mną kroczyć.