Hej, tam w dolinie, hej, tam przy młynie, Kandy we wodzie słonko się skrzy. Tam przy strumieniu, tam na kamieniu, Dziołcha synka czekała. Mój tu syneczku, mój kochaneczku Ja tu na ciebie wołam, hej, hej, hej. Już mi wołali, już mi klachali, Że cię Wisła zabrała. Łoł, Hej dziewczyno, hej jedyno, Nie smuć swych oczek, nie trop się nie. Bo twój wybrany chłopiec kochany, Do dziewczyny przyjdzie swej. Hej, tam w dolinie, hej, tam przy młynie, Kandy we wodzie słonko się skrzy. Tam przy strumieniu, tam na kamieniu, Dziołcha synka czekała. Łoł, Hej dziewczyno, hej jedyno, Nie smuć swych oczek, nie trop się nie. Bo twój wybrany chłopiec kochany, Do dziewczyny przyjdzie swej. Hej, tam w dolinie, hej, tam przy młynie, Kandy we wodzie słonko się skrzy. Tam przy strumieniu, tam na kamieniu, Dziołcha synka czekała. Mój tu syneczku, mój kochaneczku Ja tu na ciebie wołam, hej, hej. Już mi wołali, już mi klachali, Że cię Wisła zabrała. Hej tam w dolinie, hej, Hej tam w dolinie, Hej tam w dolinie, hej.