Ta noc jest taka cicha, Za oknem całkiem już biało. A ty daleko stąd, Wszystkie drogi śniegiem zawiało. Każdy wysyła w pośpiechu Esemesowe życzenia. Nie chcę od ciebie żadnych prezentów, Przyjedź, to moje marzenie. Chcę z tobą spędzić święta, Bo tylko wtedy dla mnie liczą się, Gdy w twojej dłoni, moja dłoń zmarznięta, Przyjedź do mnie jak najprędzej. Chcę z tobą spędzić święta, Z nadzieją spojrzeć w pierwszej gwiazdy blask. Usłyszeć znowu naszą kolędę, Przyjedź do mnie jak najprędzej, Jak najprędzej. Dziś wiem, że wszystkie smutki, Zamienią się w dobre chwile. Wybaczyć łatwo jest, Gdy w miłości odnajdziesz siłę. Czekam na ciebie tu w domu, Ogień w kominku już gada. Pachnie choinka i barszcz na stole, A śnieg pada i pada. Chcę z tobą spędzić święta, Bo tylko wtedy dla mnie liczą się, Gdy w twojej dłoni, moja dłoń zmarznięta, Przyjedź do mnie jak najprędzej. Chcę z tobą spędzić każdy dzień, Przy tobie zapominam, że Próżności wyścig wokół trwa, Kto więcej daje, kto więcej ma. A ja chcę z tobą spędzić święta, Bo tylko wtedy dla mnie liczą się, Gdy w twojej dłoni, moja dłoń zmarznięta, Przyjedź do mnie jak najprędzej. Chcę z tobą spędzić święta, Z nadzieją spojrzeć w pierwszej gwiazdy blask. Usłyszeć znowu naszą kolędę, Przyjedź do mnie proszę, Przyjedź do mnie proszę jak najprędzej, Jak najprędzej, jak najprędzej.