A aa... A aa... Oczy ze szkła, z plastiku łza, Tak znowu zaczyna się Jej plastikowy dzień. A aa... Klejem do rzęs posklejać chce Z plastiku świat, swoje ja. Już nawet własny cień Nie kocha jeijeijeijeijej... Królowa plastikowa, Słońce topi jej twarz, A plastikowy strach Ma wielkie oczy. Niezwyczajna, Made In China, W ogniu bawi się jak, Jak plastikowa ćma. Żywiołem tłum, Tam nie słychać już słów, Nikt nie zapyta jej, jaki życia sens. A aa... Ekstazy czas niech trwa, niech trwa Bez końca, po biały dzień, Nie ważne z kim i gdzie Noc skończy się ijeijeijeijej... Królowa plastikowa, Słońce topi jej twarz, A plastikowy strach Ma wielkie oczy. Niezwyczajna, Made In China, W ogniu bawi się jak, Jak plastikowa ćma. W tłumie kukieł zawsze znajdzie się Plastikowy, słodki Lovely Man, Co przytuli, co jej otrze łzy. Ona już szczęśliwa, ona wie, To jest ten co ´´kocham´´ powie jej, Lecz telefon milczy tyle dni. Oczy ze szkła, z plastiku łza I znowu zaczyna się Jej plastikowy dzień I nic nie zmieni się i jeijeijeijej... Królowa plastikowa, Słońce topi jej twarz, A plastikowy strach Ma wielkie oczy. Niezwyczajna, Made In China, W ogniu bawi się jak, Jak plastikowa ćma. Królowa plastikowa... Królowa plastikowa... Królowa plastikowa... Królowa plastikowa... ...plastikowa...