Na na na, na na na, na na na na, Na na na, na na na, na na na na. Chciałbym się kiedyś zamienić Z ludźmi o trudnych twarzach, Może zrozumiałbym wtedy, Jak wiele mi życie dało. Nie można ciągle biec, Trzeba się kiedyś zatrzymać. I nie, nie pomoże ci nikt, Gdy serce masz robaczywe. Kochaj, bo życie jak świeca zgaśnie I jutro będzie za późno. Kochaj, to co masz, Bo jutro zostaną wspomnienia. Złapałem kiedyś cel, Jak łapie się motyla I chyba zabrakło sił, Zgasły gdzieś pragnienia. I nie mów mi, że nie, Bo nigdy ci nie uwierzę. Trzeba bardzo chcieć I spełnią się marzenia. Kochaj, bo życie jak świeca zgaśnie I jutro będzie za późno. Kochaj, to co masz, Bo jutro zostaną wspomnienia. Na na na, na na na, na na na na, Na na na, na na na, na na na na. Na na na, na na na, na na na na, Na na na, na na na, na na na na.