Każdy ma to, co życie mu da, Tani fart, albo dwa, Jakiś zamek ze szkła, Każdy ma, każdy ma, każdy ma. Życie drwi, głupim w nogach gdzieś śpi, Miesza cukier i łzy, Bredzi, co mu się śni, Tak jak my, tak jak my, tak jak my. Kiedy ja siedzę w kinie, A on na tym filmie, Dotyka jej ust, cała drżę, cała drżę. Bierz, co chcesz, lata bierz, Diable mój, dam ci wiersz. Tylko daj, daj, daj chociaż raz, Wielką miłość, tak prawdziwą. Bierz, co chcesz, duszę bierz, Diable mój, dam ci wiersz, Tylko daj, daj, daj chociaż raz, Wielką miłość, tak prawdziwą. Tak już jest, czasem sweet, czasem jazz, Pełen dzban, pusty śmiech, Miałam dwóch, może trzech, Wielki grzech, wielki grzech, wielki grzech. Każdy ma to, co życie mu da, Tani fart, albo dwa, Jakiś zamek ze szkła, Każdy ma, każdy ma, każdy ma. Kiedy ja siedzę w kinie, A on na tym filmie, Dotyka jej ust, cała drżę, cała drżę. Bierz, co chcesz, lata bierz, Diable mój, dam ci wiersz. Tylko daj, daj, daj chociaż raz, Wielką miłość, tak prawdziwą. Bierz, co chcesz, duszę bierz, Diable mój, dam ci wiersz, Tylko daj, daj, daj chociaż raz, Wielką miłość, tak prawdziwą.