Nie pytam panią o lata I pana nie pytam też, Zresztą jakie to ma znaczenie, Każdy będzie miał nowy wiek. Najlepsze dopiero przed nami, Świat dobry jak dobry sen, Więc spieszmy się z toastami, Ten toast odmłodzi cię... Za młodzi na sen, Za starzy na grzech, Wypijmy przy stole, By tu na dole źle nie działo się. Za młodzi na sen, Za starzy na grzech, Wypijmy przy stole Za błędy na dole, By ich było mniej. Nie pijmy za błędy na górze, Tam nie zmienia się nic mimo lat, Znasz prawdę o głowie i murze, Daj spokój, za piękny świat. Nie dajmy się też zwariować, A gdy jest naprawdę źle, Pod dach przyjaciół się schowaj I ten toast z nami wznieś... Za młodzi na sen, Za starzy na grzech, Wypijmy przy stole, By tu na dole źle nie działo się. Za młodzi na sen, Za starzy na grzech, Wypijmy przy stole Za błędy na dole, By ich było mniej. Nie pijmy za błędy na górze, Tam nie zmienia się nic mimo lat, Znasz prawdę o głowie i murze, Daj spokój, za piękny świat. Nie dajmy się też zwariować, A gdy jest naprawdę źle, Pod dach przyjaciół się schowaj I ten toast z nami wznieś... Za młodzi na sen, Za starzy na grzech, Wypijmy przy stole, By tu na dole źle nie działo się. Za młodzi na sen, Za starzy na grzech, Wypijmy przy stole Za błędy na dole, By ich było mniej.