Pakujesz graty, jutro ślub będzie z trasą, Przez miesiąc pewnie w domu cię nie zobaczę. Aaa, aaa... Ale ty to lubisz! Zabierzesz stare swoje, wytarte jeansy, Bo nowych nie masz, na nic nie stać cię więcej! Aaa, aaa... Ale ty to lubisz! Czasami zbudzi twój telefon nad ranem, Wiem, wrócisz znowu struty, nerwy zszarpane. Aaa, aaa... Ale ty to lubisz! Jedyne, co masz, to tę swoją gitarę I struny stare, co je kiedyś dostałeś. Aaa, aaa... Ale ty to lubisz! Graj, nie żałuj strun! Ach, niech tam na sali wrze! Niech dowiedzą się, Jak gra polski bluesman! Graj, nie żałuj strun! Ach, niech tam na sali wrze! Niech dowiedzą się, Jak gra polski bluesman! Zerwałeś kontrakt, bo tam granie w kawiarni, A kumple jadą, tu płacili im marnie. Aaa, aaa... Ale ty to lubisz! Pakujesz graty, znowu wyjeżdżasz w trasę! I gdzieś cię spotkam i na scenie zobaczę. Aaa, aaa... Ale ty to lubisz! Graj, nie żałuj strun! Ach, niech tam na sali wrze! Niech dowiedzą się, Jak gra polski bluesman! Graj, nie żałuj strun! Ach, niech tam na sali wrze! Niech dowiedzą się, Jak gra polski bluesman! Graj, nie żałuj strun! Ach, niech tam na sali wrze! Niech dowiedzą się, Jak gra polski bluesman! Graj, nie żałuj strun! Ach, niech tam na sali wrze! Niech dowiedzą się, Jak gra polski bluesman!