Pije Kuba do Jakuba, Jakub do Michała, Pijesz ty, piję ja, kompanija cała. A kto nie wypije, tego we dwa kije, Łupu cupu, łupu cupu, tego we dwa kije. Koroneczki, perełeczki, miała pani sama, Dzisiaj każda już dziewczyna stroi się jak dama. Kto nad stan swój żyje, tego we dwa kije, Łupu cupu, łupu cupu, niech nad stan nie żyje. Łupu cupu, łupu cupu, niech nad stan nie żyje. Pije kmoter do kumotra, by mu był łaskawy, I dla Jana i dla Piotra kum załatwił sprawy. Czas pomiędzy nami skończyć z kumotrami, Łupu cupu, łupu cupu, damy radę sami. Pili nasi pradziadowie, nie byli pijacy, Byli mężni, pracowici, bądźmy i my tacy. A kto nie wypije, tego we dwa kije, Łupu cupu, łupu cupu, niech po polsku żyje. La la la la la la la la, La la la la la la. La la la la la la la la, La la la la la la. Wiwat ty, wiwat ja, wiwat wszyscy, hej ho! Pili nasi pradziadowie, każdy wypił czarę, Jednak głowy nie tracili, bo pijali miarę. Kto nad miarę pije, tego we dwa kije, Łupu cupu, łupu cupu, niech po polsku żyje. Wiwat ja, wiwat ty, wiwat wszystkie stany, Wiwat ty, wiwat ja, wiwat my wszyscy, hej ho!