Daj, czegoć nie ubędzie, Byś najwięcej dała. Daj, czego widać żadna Przedtem dać nie chciała. Daj, co mi wzrok sczerwieni I serce połechce. Daj, czegoć chcę od ciebie, A od innej nie chcę. Daj mi to miejsce na dłoni, Którego nikt nie całuje. Daj, co zostało ci po nim, Po tym, którego żałujesz. Daj mi to miejsce na twarzy, Gdzie szminki ci nie starczyło. Mnie to zupełnie wystarczy, Ja z tego zrobię miłość. Daj, rankiem daj niebieskim, Daj wieczorem długim. Daj, przecież zawsze możesz Nie dać po raz drugi. Daj, czego już nie oddam, Daj mi prosto w ręce. Daj, czegoć nie zabraknie, Choćbym wziął najwięcej. Daj mi to miejsce przy sobie, Na które patrzysz po nocy. Daj sobie czasem dopomóc, Choćbyś nie chciała pomocy. Daj mi to miejsce przy sobie, Które jest puste o świcie, Ja sobie z tego zrobię Długie ciekawe życie. Daj mi to miejsce przy sobie, Które jest puste o świcie, Ja sobie z tego zrobię Długie ciekawe życie. Daj mi to miejsce przy sobie, Daj mi to miejsce przy sobie.