Przybiegłaś w chwili tej ostatniej, Na peron jakby sfrunął ptak. W powietrzu drżał gwizd pożegnalny, Pamiętam wciąż, od tylu lat. Peron łez, tylko na nim pada deszcz, A muzyka szklanych serc ciągle gra, ciągle gra. Ten peron łez, gdzie żegnałaś wtedy mnie, Jakbym ruszał w wielki rejs, wielką dal, siną dal. Na wszystkich stacjach tego świata, Gdziekolwiek kolej rzuci mnie. Ten dawny obraz do mnie wraca, Nie gaśnie wciąż, wciąż pali się. Peron łez, tylko na nim pada deszcz, A muzyka szklanych serc ciągle gra, ciągle gra. Ten peron łez, gdzie żegnałaś wtedy mnie, Jakbym ruszał w wielki rejs, wielką dal, siną dal. Peron łez, tylko na nim pada deszcz, A muzyka szklanych serc ciągle gra, ciągle gra. Ten peron łez, gdzie żegnałaś wtedy mnie, Jakbym ruszał w wielki rejs, wielką dal, siną dal.