Au szala lala a a Au szala lala a a Oj, nie tak, panowie, nie tak! Au szala lala mam dwie lewe ręce Au szala lala nie mam pieniędzy Au szala lala nie mam ochoty Au szala lala wziąć się do roboty Zamiast pracować ja wolę leniuchować Mama i tato mówią mi Synu masz lat pięćdziesiąt trzy Najwyższy czas byś skończył szkołę Inaczej będziesz starym matołem Mnie tam ich gadka nic nie obchodzi Niech życie w szkole marnują młodzi Au szala lala. . . itd. Mama i tato są zmartwieni Że syn się jeszcze nie ożenił Że nie ma domu i samochodu Że się marnuje chłopak za młodu Ja na ich teksty przymykam oczy Wolę z kumplami na miasto skoczyć Au szala lala / wstawka perkusji / Au szala lala. . . itd. Mama i tato głowę mi trują, Że już pół wieku na mnie pracują, Że lat trzydzieści dają pieniądze By zaspokoić synalka żądze Ja cicho siedzę na nich nie krzyczę Przecież was kocham, moi rodzice - a ha ha! Au szala lala. . . itd. / do wyciszenia