Wyjeżdżamy dziś, może zmieni się coś. W biurze szarych dni i zebrań mamy już dość. Koledzy w krawatach czują zew, W spokojnym księgowym budzi się lew, Królowie Excela grzeją się, Dziś bilans dodatni, niech tylko ściemni się. Żyje się raz! To jest integracja, zabawa na maxa! Uouou... Flaga na maszt! I hardkorporacja, świat mamy u stóp! Karuzela życia trwa, Wódka w żyłach zmienia świat. Żyje się raz! To jest integracja, nim zerwie się film! Potem będzie kac, teraz „Vegas” tu jest, Oj nie ma już z integracji na test. Pan Prezes pod stołem (jee, jee...) Już nie jest aniołem, lecz sobą dziś jest, Ktoś biegnie z gaśnicą (jee, jee...) W pokojach „love story” i lata „Superman”! Żyje się raz! To jest integracja, zabawa na maxa! Uouou... Flaga na maszt! I hardkorporacja, świat mamy u stóp! Karuzela życia trwa, Wódka w żyłach zmienia świat. Żyje się raz! To jest integracja, nim zerwie się film! Żyje się raz! To jest integracja, zabawa na maxa! Uouou... Flaga na maszt! I hardkorporacja, świat mamy u stóp! Zawrót głowy budzi nas, W lustrze to nie moja twarz. Żyje się raz! To jest integracja, a zostaje kac!