Przed siebie znów patrzysz tak tęsknie, Chmurki w twych oczach są dwie. Mało mi serce nie pęknie, Że smutek dziś nęka cię. Chciałbym uchylić ci nieba, Aby przywołać twój śmiech. Wiem już, czego ci trzeba, Miłości tak pragniesz mej. Małe serduszko z czekolady, Mej miłości wiernej znak. Na przyszłość jest nam pięknym darem, Bo przywróci miłości blask. Uśmiechasz się jak Mona Lisa, Co skrywa tajemnicę swą. Choć w twych oczach wyraźnie widać, Że ze mną chcesz dzielić miłość swą. Skosztuj, choć mały kawałek, Niech on rozchmurzy twą twarz. Przecież to serduszko małe, Słodycz miłości mej ma. Ono odnajdzie tą ścieżkę, Co splata losy dwóch serc, Uśmiechnij się, choć troszeczkę, I niech zniknie z twarzy twej cień. Małe serduszko z czekolady, Mej miłości wiernej znak. Na przyszłość jest nam pięknym darem, Bo przywróci miłości blask. Uśmiechasz się jak Mona Lisa, Co skrywa tajemnicę swą. Choć w twych oczach wyraźnie widać, Że ze mną chcesz dzielić miłość swą. Małe serduszko z czekolady, Mej miłości wiernej znak. Na przyszłość jest nam pięknym darem, Bo przywróci miłości blask. Uśmiechasz się jak Mona Lisa, Co skrywa tajemnicę swą. Choć w twych oczach wyraźnie widać, Że ze mną chcesz dzielić miłość swą.