Chodzi sobie Baj po ścianie, Chodzą sobie różne panie. I górnicy, i hutnicy, I zwyczajni bezbożnicy. Nawet bardzo młody jeż chodzi też. Chodzi Polak na wódeczkę, Chodzi Basia het, nad rzeczkę. I turyści z Ameryki, I dawniejsze bolszewiki. Ostatecznie chodzi wszak nawet ptak. Ogólnie zaś chodzi o to, Żeby nie być idiotą. Zapuszczaj swój włos i motor, Nie śpij z byle hołotą. Ciut sobie bimbaj, żyj niby cymbał, Możesz być nawet psem i lwem. Możesz być świrem, możesz być zbirem, Być idiotą, o nie, nie, nie, nie, nie. Można chodzić w kółko sobie, Albo się przewracać w grobie. Można chodzić w dal z Marylą, I z Agnieszką albo z Lilą. W maratonie udział brać, albo stać. Ogólnie zaś chodzi o to, Żeby nie być idiotą. Zapuszczaj swój włos i motor, Nie śpij z byle hołotą. Ciut sobie bimbaj, żyj niby cymbał, Możesz być nawet psem i lwem. Możesz być nawet własną ciotką, Byle nie zostać, no, idiotką. Chodzi o to, Żeby nie być idiotą. Ogólnie zaś chodzi o to, Żeby nie być idiotą. Ogólnie zaś chodzi o to, Żeby nie być idiotą. Ogólnie zaś chodzi o to, Żeby nie być idiotą. Ogólnie zaś chodzi o to, Żeby nie być idiotą. Ogólnie zaś chodzi o to, Żeby nie być idiotą.