Kiedy powrócisz już, ja będę czekał Ulicą pójdę wzdłuż, kupię gazetę Zabiorę z sobą psa, usiądę na ławce Skończę scenariusz, by gotowy był wieczorem: Wieczorem przed mym domem Wystawię ekran i wyświetlę film Coś o mnie i o tobie Będę leczył chore sąsiadów sny O o ło o o o, o o ło o o o o o O o ło o o o, o o ło o o o o o Z nieba przyleciał mój wielki przyjaciel Kiedy lądował, ja jadłem kanapkę Wyśnił, że chyba jest chorym człowiekiem Usiądź wygodnie i nie martw się, bo wieczorem: Wieczorem przed mym domem. . . itd. Wieczorem przed mym domem. . .