Ja byłam zatrudniona, W wesołej pewnej rewii. Niestety był niewypał, Aktorzy zawiedli. Nie mieli nadziei, Że biznes ten się uda, Więc biznes diabli wzięli, Bo nikt nie wierzył w cuda. Bo trzeba mieć nadzieję, Że biznes się opłaci, Że będzie z niego zysk, A firma nic nie straci. Bo to, co nas podnieca To się nazywa kasa, A kiedy w kasie forsa, To sukces pierwsza klasa. Bo to, co nas podnieca To czasem też jest seks, A seks plus pełna kasa, To wtedy sukces jest. A ja ja ja ja ja ja... A ja ja ja ja... A seks plus pełna kasa, To wtedy sukces jest. Lecz jeśli nie masz głowy, Lub brak ci też talentu To odpuść interesy I nie rób w nich zamętu. Jest pewne sztywne prawo To jasne, jak to słońce, Że jeśli robisz biznes To zrób też i pieniądze. Bo trzeba mieć nadzieję, Że biznes się opłaci, Że będzie z niego zysk, A firma nic nie straci. Bo to, co nas podnieca To się nazywa kasa, A kiedy w kasie forsa, To sukces pierwsza klasa. Bo to, co nas podnieca To czasem też jest seks, A seks plus pełna kasa, To wtedy sukces jest. A ja ja ja ja ja... A ja ja ja ja ja... A seks plus pełna kasa, To wtedy sukces jest. Bo trzeba mieć nadzieję, Że biznes się opłaci, Że będzie z niego zysk, A firma nic nie straci. Bo to, co nas podnieca To się nazywa kasa, A kiedy w kasie forsa, To sukces pierwsza klasa. Bo to, co nas podnieca To czasem też jest seks, A seks plus pełna kasa, To wtedy sukces jest. Bo to, co nas podnieca To czasem też jest seks, A seks plus pełna kasa, To wtedy sukces jest.