Pewnego dnia, gdy dotykałam gwiazd, On zjawił się znów i strącił mnie na ziemię. Zabiłam go, tak nie do końca, bo, Bo przeznaczenia nic nie zmienia. Minus i plus kochają się, Jak dzień i noc, jak tak i nie. Na jednej drodze przeciwny bieg, Nie wiedzą, że i tak się spotkają. Minus i plus kochają się, Jak dzień i noc, jak tak i nie. Na jednej drodze przeciwny bieg, Nie wiedzą, że spotkają się. Górę i dół dzielimy pół na pół I nie ma chwil zupełnie bez znaczenia. Bieguny dwa, samotnie ty i ja, Łączą się w życia treść. Minus i plus kochają się, Jak dzień i noc, jak tak i nie. Na jednej drodze przeciwny bieg, Nie wiedzą, że i tak się spotkają. Minus i plus kochają się, Jak dzień i noc, jak tak i nie. Na jednej drodze przeciwny bieg, Nie wiedzą, że spotkają się. Tak - nie, tak, tak - nie, Tak - nie, tak, tak - nie, Tak - nie, tak, tak - nie, Tak - nie. Tak, tak - nie, tak - nie, Tak, tak - nie, tak - nie, Tak, tak - nie, tak - nie, Tak, tak - nie, tak - nie. Tak - nie, tak, tak - nie, Tak - nie, tak, tak - nie, Tak - nie, tak, tak - nie, Tak - nie. Tak, tak - nie, tak - nie, Tak, tak - nie, tak - nie, Tak, tak - nie, tak - nie, Tak, tak - nie, tak - nie. Minus i plus kochają się, Jak dzień i noc, jak tak i nie. Na jednej drodze przeciwny bieg, Nie wiedzą, że i tak się spotkają. Minus i plus kochają się, Jak dzień i noc, jak tak i nie. Na jednej drodze przeciwny bieg, Nie wiedzą, że spotkają się.