W Meksyku, w Meksyku ten zwyczaj, Od czasów Azteków już trwa, Że właśnie przy pełni księżyca, Melodię miłości się gra. W Meksyku, w Meksyku ten zwyczaj, Od czasów Azteków już trwa, Że właśnie przy pełni księżyca, Melodię miłości się gra. Mexicana! Mexicana! To jest rumba, to taniec bez słów. To melodia księżycowa, W rytmie rumby tej trzeba całować. Trzeba czule się przytulać, O, tak właśnie jak ty i jak ja. Mexicana! O! Mexicana! Piękna jest, wdzięk swój ma rumba ta! Gdy miłość z miłością się zejdzie, Wprost w pełni księżyca wśród gwiazd, Ten okrzyk rozlega się wszędzie: Hej! Grać Mexicanę już czas! Gdy miłość z miłością się zejdzie, Wprost w pełni księżyca wśród gwiazd, Ten okrzyk rozlega się wszędzie: Hej! Grać Mexicanę już czas! Mexicana! Mexicana! To jest rumba, to taniec bez słów. To melodia księżycowa, W rytmie rumby tej trzeba całować. Trzeba czule się przytulać, O, tak właśnie jak ty i jak ja. Mexicana! O! Mexicana! Piękna jest, wdzięk swój ma rumba ta! Mexicana! Mexicana! To jest rumba, to taniec bez słów. To melodia księżycowa, W rytmie rumby tej trzeba całować. Trzeba czule się przytulać, O, tak właśnie jak ty i jak ja. Mexicana! O! Mexicana! Piękna jest, wdzięk swój ma rumba ta! Mexicana! O! Mexicana! Piękna jest, wdzięk swój ma rumba ta!