Znów, tak jak wtedy, pada deszcz, Wczesny, wiosenny, zapadł już zmierzch, Więzy miłości zwykle rwie czas, Wiesz o tym ty, wiem ja. Que sera, sera... Zbyt piękne to były dni, Czas z naszej miłości drwi, Na uczuciach gra... Na uczuciach gra... Kiedyś ten deszcz połączył nas, Rozmarzył zmierzch, ze snu zbudził brzask, Pierwsze radości i pierwsze łzy, To miłość, ja i ty. Que sera, sera... Zbyt piękne to były dni, Czas z naszej miłości drwi, Na uczuciach gra... Na uczuciach gra... Kochać tak trudno, żegnać też, Gdy już miłości zapada zmierzch, Tylko wspomnienia pozwolą nam Żalowi zadać kłam. Que sera, sera... Zbyt piękne to były dni, Czas z naszej miłości drwi, Na uczuciach gra... Na uczuciach gra... Que sera, sera... I ty już nie kochasz mnie, Czas o tym najlepiej wie, Que sera, sera... Que sera, sera...