[Gada woda i sitowie] [A na chmurze, a na chmurze bal do rana] A w kominie szurum, burum, A na polu wiatr do wtóru. A na chmurze bal do rana, A pogoda rozśpiewana. A w kominie szurum, burum, A na polu wiatr do wtóru. A na chmurze bal do rana, A pogoda rozśpiewana. Zielono mi i spokojnie. Zielono mi, Bo dłonie masz jak konwalie, Noc pachnie nam, Jak ten młody las Popielatej pełen mgły, A w ciszy leśnej tylko Ja i ty. A pogoda rozśpiewana, A na chmurze bal do rana. Gada woda i sitowie, Że my mamy się ku sobie. A pogoda rozśpiewana, A na chmurze bal do rana. Gada woda i sitowie, Że my mamy się ku sobie. Zielono mi, jak w niedzielę, Najmilszy mój. Dziękuję ci za tę zieleń, Zielono mi, Bo ty, właśnie ty, W noc i we dnie mi się śnisz I jesteś moją ciszą, W czasie złym. A pogoda rozśpiewana, A na chmurze bal do rana. Gada woda i sitowie, A pogoda rozśpiewana, A na chmurze bal do rana. Zielono mi, szmaragdowo, Gdy twoja dłoń Przy mojej śpi, niby owoc, Zielono mi. Ooo! A pogoda rozśpiewana, A na chmurze bal do rana. Gada woda i sitowie, Że my mamy się ku sobie.