Ludzie mają dziwne marzenia, Dziwne troski, życzenia dziwne, Ponoć mają serca z kamienia, Zimne nosy i ręce zimne. Bardzo często głowy nie mają, W zamian długie, cięte języki, Uszy w ścianach, w oczach ogniki, Swoje nerwy na wodzy trzymają. A ja mam swój intymny mały świat, Hen, za morzem smutków, Za górami marzeń tam. Wiedzie doń zagubionych ścieżek ślad, Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam. Idę więc z mojego świata do was tu, Niosę wam z mojego świata barwę kwiatów. Bo ja mam swój intymny mały świat, Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam. Dziwni ludzie mają wspomnienia, Noszą płaszcze strachem podszyte, Marne grosze gubią w kieszeniach, Zakrywają karty odkryte. Lubią grywać w kości niezgody, Palić mosty, stawać na głowie, Winem wznosić toast na zdrowie, Chwytać się brzytwy i mieć powody. A ja mam swój intymny mały świat, Hen, za morzem smutków, Za górami marzeń tam. Wiedzie doń zagubionych ścieżek ślad, Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam. Idę więc z mojego świata do was tu, Niosę wam z mojego świata barwę kwiatów. Bo ja mam swój intymny mały świat, Senne półksiężyce mogą wskazać drogę wam.