Pewnego letniego i słonecznego dnia, Nadmorską plażą ona sobie szła. Jedno spojrzenie jej sprawiło wierzcie, że W błękicie oczu zakochałem się. Za twe cudne, lazurowe spojrzenie, Morskich głębin i odwieczne pragnienie. Za twe cudne oczy niebieskie, Dziś oddałbym cały świat. Za twe cudne, lazurowe spojrzenie, Morskich głębin i odwieczne pragnienie. Za twe cudne oczy niebieskie, Dziś oddałbym cały świat. Złociste włosy jej lekko kołysał wiatr, A smukłą postać promyk słońca grzał. Zamknąłem oczy, by ten obraz w sercu mieć I wtedy ona gdzieś zgubiła się. Za twe cudne, lazurowe spojrzenie, Morskich głębin i odwieczne pragnienie. Za twe cudne oczy niebieskie, Dziś oddałbym cały świat. Za twe cudne, lazurowe spojrzenie, Morskich głębin i odwieczne pragnienie. Za twe cudne oczy niebieskie, Dziś oddałbym cały świat. Wreszcie spotkałem ją raz deszczowego dnia, Kiedy zmoknięta plażą szła. Jedno spojrzenie me sprawiło wtedy, że Dziewczyna we mnie zakochała się. Za twe cudne, lazurowe spojrzenie, Morskich głębin i odwieczne pragnienie. Za twe cudne oczy niebieskie, Dziś oddałbym cały świat. Za twe cudne, lazurowe spojrzenie, Morskich głębin i odwieczne pragnienie. Za twe cudne oczy niebieskie, Dziś oddałbym cały świat.