Kolejny raz w teatrze tym Zmieniano dekoracje, Na pustej scenie w świetle ramp Zakryto stare tło. Zastąpi dramat farsa znów, Komedia i owacje, Odbije sufit brawa I wybrzmi głośny śmiech. Na stare maski z dawnych sztuk Aktorzy włożą nowe, Z tragedii nie zostanie nic, Jak choćby sztuczne łzy. Tak wciąż się zmienia teatr ten I który z widzów powie: Czy można w jednej sztuce grać Na pozór kilka ról. Życie to teatr, Gdzie los włada każdym aktem, Gdzie kwestie kończy czasem śmierć, Gdzie błazen kocha i drwi. Życie to teatr, Gdzie puentę pisze czas, Gdzie sen się miesza z jawą, Gdzie wciąż się czeka braw. Kolejny raz w teatrze tym Zmieniano dekoracje, Na pustej scenie w świetle ramp Zakryto stare tło. Zastąpi dramat farsa znów, Komedia i owacje, Odbije sufit brawa I wybrzmi głośny śmiech. Życie to teatr, Gdzie los włada każdym aktem, Gdzie kwestie kończy czasem śmierć, Gdzie błazen kocha i drwi. Życie to teatr, Gdzie puentę pisze czas, Gdzie sen się miesza z jawą, Gdzie wciąż się czeka braw. Życie to teatr, Gdzie los włada każdym aktem, Gdzie kwestie kończy czasem śmierć, Gdzie błazen kocha i drwi. Życie to teatr, Gdzie puentę pisze czas, Gdzie sen się miesza z jawą, Gdzie wciąż się czeka braw.