One, two! One, two, three! Wow! Wciąż zastanawiam się, Dlaczego mówić nie, Dlaczego ciągle mam uciekać i chować się. Przecież tak ciągnie mnie, Żeby pokochać się, Kiedy filmiku z mego kompa już pozbędę się. I staje to spełnienie, Dziewczyna jak marzenie, Te słodkie usta, piegi, uda no i podniecenie. Już czuję co się stanie, Stoję jak Rysiek w "Klanie", A w głowie ciągle napis: "Moje pierwsze bzykanie". Posłuchaj nas, nadejdzie kiedyś czas, Na twój pierwszy raz, zachowaj to co masz. Posłuchaj nas, nadejdzie kiedyś czas, Prawdziwy pierwszy raz, Zachowaj to co masz i nie odpuszczaj. Prawdziwy książę z bajki, Nie miał nawet na fajki, Włosy na żelu, Piękny taniec jak Jackson Mikey. Prostolinijna gadka, Dom jak Kubusia chatka, Lecz ważne, że na koncie jest już małolatka. A ona zrozumiała, Takiego mieć nie chciała Mimo, że młoda, To rozumem przecież jest dojrzała. Znalazła wspaniałego, Zupełnie odmiennego I teraz piękne jej ciało będzie dla niego. Posłuchaj nas, nadejdzie kiedyś czas, Na twój pierwszy raz, zachowaj to co masz. Posłuchaj nas, nadejdzie kiedyś czas, Prawdziwy pierwszy raz, Zachowaj to co masz i nie odpuszczaj. Posłuchaj nas, nadejdzie kiedyś czas, Na twój pierwszy raz, zachowaj to co masz. Posłuchaj nas, nadejdzie kiedyś czas, Prawdziwy pierwszy raz, Zachowaj to co masz i nie odpuszczaj.