Ten wiersz jest żyłką słoneczną na ścianie, Jak fotografia wszystkich wiosen, Kantyczki deszczu wam przyniosę, Wyblakłe nutki w nieba dzwon, Jak wody wiatrem oddychanie, Tańczą panowie, niewidzialni, Na moście w Avignon. Zielone staroświeckie granie, Jak anemiczne pąki ciszy, Odetchnij drzewem to usłyszysz, Jak promień, naprężony ton, Jak na najcieńszej wiatru gamie, Tańczą liściaste suknie panien, Tańczą liściaste suknie panien Na moście w Avignon. W drzewach, w zielonych okien ramie, Przez widma miast srebrzysty gotyk, Wirują ptaki pławo złote, Jak lutnie, co uciekły z rąk, W lasach zielonych białe łanie, Wirują w coraz cichszy taniec. Tańczą panowie, tańczą panie Na moście w Avignon. Tańczą panowie, tańczą panie Na moście w Avignon. Tańczą panowie, tańczą panie Na moście w Avignon. (wokaliza)