Zawsze chciałam mieć swój dom, Taki, w którym mogłabym, Zwolnić bieg, kiedy chcę. Teraz mam swój własny kąt I choć z tobą mieszkam w nim, Zmieniać nic nie chcę dziś. Możesz zostać ile chcesz, Obmyśliłam dla nas dobry plan, Razem zestarzejmy się, Wciąż tak mało jest dobranych par. Nie ma sensu szukać już, Z nikim wcześniej nam nie było tak, Szansę mógł nam dać sam Bóg, Ostatni raz. Czas uciekał a ja z nim, Od przeszłości i od win, Kary smak, mhm... dobrze znam. Nie sądziłam nigdy, że Może zmienić się, aż tak, Teraz wiem, to był znak. Możesz zostać ile chcesz, Obmyśliłam dla nas dobry plan, Razem zestarzejmy się, Wciąż tak mało jest dobranych par. Nie ma sensu szukać już, Z nikim wcześniej nam nie było tak, Szansę mógł nam dać sam Bóg, Ostatni raz. Możesz zostać ile chcesz, Obmyśliłam dla nas dobry plan, Razem zestarzejmy się, Wciąż tak mało jest dobranych par. Nie ma sensu szukać już, Z nikim wcześniej nam nie było tak, Szansę mógł nam dać sam Bóg, Ostatni raz. Ostatni raz. Ostatni raz... Możesz zostać ile chcesz, Obmyśliłam dla nas dobry plan, Razem zestarzejmy się, Ostatni raz.