Szereg cyferek na koncie ma tata, Mógłby tą sumką urządzić pół świata, Pięć żon zaliczył, z nich piąta to mama, Kocha, lecz konta zna numer nie sama. Jeśli to wszystko przez mamę i tatę, Wezmę scyzoryk zostanę kastratem, Wszystko przez mamę. Nikt mnie do pracy nie zmusi, bo po co, Pieniądz sam przyjdzie, bo musi piechotą. Wszystko, co zechcę, to zaraz dostanę, Jestem od dziecka karmiony bananem. Jeśli to wszystko przez mamę i tatę, Wezmę scyzoryk zostanę kastratem, Jeśli to wszystko przez mamę. Szereg cyferek na koncie ma tata.