Marzyć nie umiesz W wieczory jesienne, biedna jesteś, Marzyć nie umiesz Gdy noce bezsenne, biedna jesteś. Spróbuj pomarzyć troszeczkę, Spróbuj pomarzyć chwileczkę, Wszystko się zmienia, Nie znasz marzenia, biedna jesteś. Marzyć nie umiesz W pokoju samotna, biedna jesteś, Marzyć nie umiesz Gdy mróz rzeźbi okna, biedna jesteś. Każde marzenie wzbogaca, Człowiek do marzeń powraca, Żal, że nie umiesz, Że nie rozumiesz, biedna jesteś. A wystarczy przecież tylko chcieć, By znaleźć szczęścia odrobinę W marzeniach wszystko można mieć, Więc tak mi ciebie żal dziewczyno. Masz swego chłopca w wieczory jesienne, Mądra jesteś, Mówisz, że nie wiesz, co noce bezsenne, Mądra jesteś. Lecz nie uciekaj od marzeń, Czas nam to wszystko pokaże, Ja tylko marzę, ja tylko marzę, Biedna jestem. Masz swego chłopca w wieczory jesienne, Mądra jesteś, Mówisz, że nie wiesz, co noce bezsenne, Mądra jesteś. Lecz nie uciekaj od marzeń, Czas nam to wszystko pokaże, Ja tylko marzę, ja tylko marzę, Biedna jestem.