Czasami nie wiem co mi jest, Chodzę jak pijany I szukam kogoś, kto to wie, Kto wyleczy rany. Być może to chwilowe, Ten stan i co mam w głowie. Chcę wyjść z letargu, by myśleć o tobie. Tak bardzo potrzebuję dziś Twojego zapachu I pocałunków, aż po świt I twoich dotyków. Ty umiesz żal zamieniać I smutek i cierpienia w to, Co miłością zwą największą. Ty, mój malujesz świat Kolorami tęczy, Weź to, co chcę ci dać, Całus na dobranoc. Ten dzień to piękna chwila, Ty w nim się pojawiłaś. Chcę być już z tobą dziś I na zawsze. Odkrywam z tobą cały świat, Widzę go na nowo. Ty jesteś z wiatrem za pan brat, Włosy ci rozwiewa. Ze słońcem masz układy I na to nie ma rady, Bo świeci dla nas w noc bardzo ciemną. Ty, mój malujesz świat Kolorami tęczy, Weź to, co chcę ci dać, Całus na dobranoc. Ten dzień to piękna chwila, Ty w nim się pojawiłaś. Chcę być już z tobą dziś I na zawsze. Ty, mój malujesz świat Kolorami tęczy. Weź to, co chcę ci dać, Całus na dobranoc… Całus na dobranoc… Całus na dobranoc…