Cholerny w sercu żal nie daje mi spać, Zbyt wolno płynie czas, odkąd nie ma już nas. Wciąż wracam do tych miejsc, tych co były jak sen, Tam znaleźć ciebie chcę i wreszcie wykrzyczeć. Ty serce wyrwałaś, zniszczyłaś nas! Ty miłość zdeptałaś, jak zwiędły kwiat! Ty w twarz mi rzuciłaś swej goryczy smak! Ty w ból zmieniłaś ten przeklęty czas! Ty serce wyrwałaś, zniszczyłaś nas! Ty miłość zdeptałaś, jak zwiędły kwiat! Ty w twarz mi rzuciłaś swej goryczy smak! Ty w ból zmieniłaś ten przeklęty czas! Ty serce wyrwałaś! Ty serce wyrwałaś! Nic nie zostało mi, świat cały gdzieś znikł, Ból przyjacielem dziś, okradnie myśli. Już nie ma nocy, dni, wokół pusto jest zbyt, Co robić mam? Gdzie iść? No powiedz, czy słyszysz? Ty serce wyrwałaś, zniszczyłaś nas! Ty miłość zdeptałaś, jak zwiędły kwiat! Ty w twarz mi rzuciłaś swej goryczy smak! Ty w ból zmieniłaś ten przeklęty czas! Ty serce wyrwałaś, zniszczyłaś nas! Ty miłość zdeptałaś, jak zwiędły kwiat! Ty w twarz mi rzuciłaś swej goryczy smak! Ty w ból zmieniłaś ten przeklęty czas! Ty serce wyrwałaś! Ty serce wyrwałaś! Ty serce wyrwałaś, zniszczyłaś nas! Ty miłość zdeptałaś, jak zwiędły kwiat! Ty w twarz mi rzuciłaś swej goryczy smak! Ty w ból zmieniłaś ten przeklęty czas! Ty serce wyrwałaś, zniszczyłaś nas! Ty miłość zdeptałaś, jak zwiędły kwiat! Ty w twarz mi rzuciłaś swej goryczy smak! Ty w ból zmieniłaś ten przeklęty czas! Ty serce wyrwałaś, zniszczyłaś nas! Ty miłość zdeptałaś, jak zwiędły kwiat! Ty w twarz mi rzuciłaś swej goryczy smak! Ty w ból zmieniłaś ten przeklęty czas! Ty serce wyrwałaś! Ty serce wyrwałaś!