Czy jeszcze pamiętasz, co nas łączyło, To może wiesz, co nas poróżniło, Wszystko runęło, tak w jednej chwili, Nie wiem jak mogłem tak się pomylić. Też mam marzenia i wielkie plany, Tak, już wiem, jestem dziś przegrany, Chociaż naprawić chciałbym swój błąd, To nie wiem, gdzie myślami jestem stąd. Wiem, że są chwile słabości i rozstania, Są wzloty, upadki i chwile załamania, Chociaż się podnieść jest coraz trudniej, To wiedz, że warto, bo życie jest zbyt krótkie. Szacun dla ciebie, głowa do góry, Czy miłość to tylko dla ludzi ponurych? Więc otrzyj swe łzy i posłuchaj mnie, Coś powiedzieć chcę ci... Dlaczego płaczesz, powiedz mi, Czy to przeze mnie są te łzy? Dlaczego smutne oczy twe, zapłakane są? Więc czemu płaczesz, powiedz mi? Już nie pozwolę odejść ci. Pamiętaj, gdy ci będzie źle, że masz mnie. Przestań się mazać, otrzyj swe łzy, A smutek niech zniknie z twarzy już ci. Dlaczego drażni ciebie mój głos? Jeżeli chcesz, to odejdę stąd. Zapomnieć chcesz o wszystkich złych chwilach, Pamiętaj te, gdy byłaś szczęśliwa. A kiedy do głowy przyjdzie coś głupiego, Posłuchaj wtedy kogoś mądrego. Wiem, że są chwile słabości i rozstania, Są wzloty, upadki i chwile załamania, Chociaż się podnieść jest coraz trudniej, To wiedz, że warto, bo życie jest zbyt krótkie. Szacun dla ciebie, głowa do góry, Czy miłość to tylko dla ludzi ponurych? Więc otrzyj swe łzy i posłuchaj mnie, Coś powiedzieć chcę ci... Dlaczego płaczesz, powiedz mi, Czy to przeze mnie są te łzy? Dlaczego smutne oczy twe, zapłakane są? Więc czemu płaczesz, powiedz mi? Już nie pozwolę odejść ci. Pamiętaj, gdy ci będzie źle, że masz mnie. Dlaczego płaczesz, powiedz mi, Czy to przeze mnie są te łzy? Dlaczego smutne oczy twe, zapłakane są? Więc czemu płaczesz, powiedz mi? Już nie pozwolę odejść ci. Pamiętaj, gdy ci będzie źle, że masz mnie.