Ja czerwona jarzębina Opowiedzieć chcę dziś wam, O miłości, naiwności, Jaką w sobie młodość mam. O miłości, naiwności, Jaką młodość w sobie mam. Naj nana naj nana naj, Naj nana naj nana naj, Naj nana naj na nana naj. Pewnym rankiem słowik śpiewał, Młody chłopak zjawił się. On pokochał tak gorąco, I ze sobą zabrał mnie. On pokochał tak gorąco, I ze sobą zabrał mnie. Naj nana naj nana naj, Naj nana naj nana naj, Naj nana naj na nana naj. Chciał bym rosła w jego sadzie, By mógł kochać tylko mnie. Lecz nie dowiózł, w pole rzucił, Zranił duszę, serce me. Lecz nie dowiózł, w pole rzucił, Zranił duszę, serce me. Naj nana naj nana naj, Naj nana naj nana naj, Naj nana naj na nana naj. Ja się ziemi uchwyciłam, I wyrosłam znowu tu. Swe korale rozpuściłam, Życie me zakwitło znów. Swe korale rozpuściłam, Życie me zakwitło znów. Dziś nade mną słońce świeci, Ku przestrodze śpiewam wam. Kto z miłości zadrwi, rzuci, Pozostanie wiecznie sam. Kto z miłości zadrwi, rzuci, Pozostanie wiecznie sam. Kto z miłości zadrwi, rzuci, Pozostanie wiecznie sam. Kto z miłości zadrwi, rzuci, Pozostanie wiecznie sam.