Lubię smutek pustych plaż zimą, Tam naprawdę jestem sama. Wiatr powiewa twarz, Pod stopami piach, Mogę długo iść, Fala wygładza za mną ślad, Przychodzę z nikąd. Tu od siebie odejść łatwiej mi, Wśród uśpionych wydm. Lubię smutek chłodnych, białych plaż, Wiatr, słony wiatr. Słowa na wiatr Wszystko, co najskrytsze, Krzyczę na wiatr On uniesie, On zabierze ból moich słów, Moich gorzkich słów. Słowa na wiatr, Wiem, że wiatr mnie zdradzi, Weźmie je i uniesie Wysoko gdzieś, jak w białych skrzydłach mew. Tam skąd nie będą mogły ranić mnie, A ja będę już Wolna od ciężkich, gorzkich słów, Bo wziął, wziął je wiatr. Lubię smutek pustych plaż zimą, Tam naprawdę jestem sama. Wiatr powiewa twarz, Pod stopami piach, Mogę długo iść, Fala wygładza za mną ślad, Przychodzę z nikąd. Tu od siebie odejść łatwiej mi, Wśród uśpionych wydm. Lubię smutek chłodnych, białych plaż, Wiatr, wiatr od morza. Lubię smutek pustych plaż.