Było to w maju pod drzewami Bzy pochylały się nad nami. Przy ustach czułem usta twoje I cichy głos "ja się boję". Nie wiem czego chcesz kochana Nie wiem, miłości czy rozstania. Przekwitną bzy, aha A miłość nasza zwiędnie Przez świat pójdzie obojętnie Pozostaną tylko sny. Przekwitną bzy, aha A miłość nasza zwiędnie Przez świat pójdzie obojętnie Pozostaną tylko sny. Zdarza się w życiu jakaś troska Bywa też miłość czy miłostka I tak jak dawniej pod drzewami Bzy pochylały się nad nami. Nie wiem czego chcesz kochana Nie wiem, miłości czy rozstania. Przekwitną bzy, aha A miłość nasza zwiędnie Przez świat pójdzie obojętnie Pozostaną tylko sny. Przekwitną bzy, aha A miłość nasza zwiędnie Przez świat pójdzie obojętnie Pozostaną tylko sny. Przekwitną bzy, aha A miłość nasza zwiędnie Przez świat pójdzie obojętnie Pozostaną tylko sny. Przekwitną bzy, aha A miłość nasza zwiędnie Przez świat pójdzie obojętnie Pozostaną tylko sny.